hey no no dawno tu nie zaglądałam ale obiecałam sobie że ta nota będzie poświęcona dla Mojego skarbeńka Łukasza opowiem wszystko jak sie poznaliśmy i wogóle no więc było to tak :
jakiś półtora roku temu siedze sobie ne gg jak zawsze wieczorem i myśle żeby ktoś fajny sie podłączył patrze wiadomośc od nieznajomego zaczełam z nim gadać i wogóle przy nim nie mogłam sie nudzić ooo nie zawsze był temat do rozmów i wogóle jakoś wszystko układało sie okey wkońcu musiałam spytać ile ma lat i on powiedział że ma 23 lata i spytał sie czy mi to nie przeszkadza że jest taki stary a ja mówie że nie bo nie raz miałam chłopaka w twoim wieku i tak sie zaczeło mieliśmy sie spotkać ale niestety to nie wypaliło zostało nam gg codziennie gadaliśmy ale byliśmy szczęśliwi pod koniec wakacji oznajmiłam mu żę to koniec wiem że go wtedy zraniłam zawodłam go i wogóle a miało być tak pięknie gdy chodziłam z Przemkiem takim typem miałam doła bo mnie zdradzał weszłam na gg wiadomość od Łukasza ucieszyłam sie i zaczełam go przepraszać ucieszyłam sie że dał sie przeprosić i wogóle potem pochodziliśmy dwa miechy i znowu zerwałam i potem znowu za każdym razem udawało mi sie go przeprosić naszczęście on wiedział że ja o nim myśle że nie śie po nocach brakuje mi go i wogóle ostatnio znów go przepraszałam za wszystko ale on powiedział że cieszy sie że jeszcze mam cierpliwość i wogóle i znów zaczeło sie chodzenie i jesteśmy razem do dzisiaj no już równiutko tydzień a żeby nie te kłutnie i wszystko co złe byli byśmy już razem ponad rok ale wszystko od początku sie zaczeło aaa i nie wspomniałam jeszcze o jednym ale to już moja i Łukasza słodka tejemnica on wie o co chodzi (chyba) a jak nie to mu przypomne chodzi o zaręczyny no wiem wiem nie wspomniałam o tym ale szczegół kochamy sie i już tak zostanie na zawsze
Na morzu miłości
Nasze łódki się spotkały.
Teraz płyniemy jedną łódką
przez sztormy i burze
ale w końcu wyjdzie słońce
i zaświeci dla nas.
Gdy jest mi smutno wiem,
że mogę liczyć na Twój pocieszający uśmiech,
słowo pełne otuchy,
pocałunek pełen czułości.
Czując, że mam przy sobie kogoś kto mnie rozumie
Ciągnie mnie do Ciebie
Jak mnicha do nieba
Cygana do szklani
Głodnego do chleba
na oślep na pallicho
i na Bóg wie jak
i jak wszyscy Diabli
i wszyscy Anieli co Sie
w Twoich oczach tak
na mnie zawzięli
Ciągnie mnie do ciebie
Jak wędrowca do drogi
Karciarza do kart
na złe i dobre
i na Bóg wie jak
Ciągnie mnie coś pięknego do ciebie Ciebie...
Nie pamiętajmy tych złych chwil nie przejmujmy się
najważniejsze jest to że KOCHAMY się
|